:)) no to zalezy jaki noclego..bo schroniska sa tansze niz hotele..a hotele sa
od ** do ***** . jedzenie tez roznie.
wiec mozesi z wydac 300€ a mozesz i 3000€ :)
na zewnątrz z dzieckiem to naprawdę żadna przyjemność, przekąski w barze pergola - codziennie to samo - hamburger, frytki albo pizza i ogólnie jedzenie...Wiem, że są różne gusta, ale byliśmy w 7 osób - i wszyscy byli zdegustowani jedzeniem, a już te tematyczne kolacje to jakiś żart. Przy tylu
Czyli przeczucia mnie nie myliły.. No cóż, jakoś może przezyje te dwa tygodnie, jesli chociaz bedzie wesolo dzieki animatorom. I co dla mnie najważniejsze, przy hotelu obok można poogladac piekne rybki. A jesli chodzi o jedzenie, to gdybys miala je porownac z Albatrosem, to jak wypada Sunrise..? I
witam! napisałam maila na gazetowy adres ale mam jeszcze kilka pytań:) możesz
polecic jakies knajpki z dobrym jedzeniem, takie w których sami jadaliście, i
może jakies lokalne sklepiki i straganiki z dobrymi i tanimi owocami. pozdrawiam
nie mam nr tel do rezydenta, telefon wywieszony jest w hotelu.
Jedliśmy często w hotelu (pizza, spagetti, tarator-super!!!)
a także w narożnej knajpce w ryneczku (po lewej stronie-stojąc w kierunku gór)-
super zapiekanka, znajomi też bardzo sobie chwalili
Warto spróbować musakę, mąż jadł i
tym samym hotelu) a jeszcze nie mieli opłaconej opłaty wyjazdowej (ok 25peso) :)
pzdr
ps. jedzenie niezłe (villa tortuga) ale po tygodniu nudzi się :( Polecam lokalne lody i oczywiscie langustę, do picia niezłe piwo (bucanero) no i mochito
Alex - to nie jest tak, że jest beznadziejnie czy coś. Jest fajnie, naprawdę plaża jest świetna, morze które nigdy nie odpływa, wiatry są tam mniejsze i myślę, ze w lecie, kiedy można korzystać ze wszystkich basenów naprawdę będzie fajnie.
No jedzenie to tak jak pisałam, moim zdaniem bardzo słaby
widzę,ze jedzenie w restauracji raczej nie jest monotonne-a to dobrze.podczas mojego "turnusu":)były krewetki,kraby,kalmary,nie pamiętam czy mule..były np.dopiero w 2tyg.a w pierwszym nic z tych rzeczy.jasne,ze kurczaki pod różnymi postaciami,ale inne mięsa też były-ten indyk, nadziewane farszem
Albatros ma 2 podgrzewane baseny - dla dzieci i ten bliżej samej plaży. Piaseczku drobnego nie ma to fakt, tylko drobny żwirek ale jedzenie, drinki (przede wszystkim w szkle, a nie w plastikach), obsługa, kawa, świeżo wyciskane soki z owoców itp... dla mnie rewelacja!
Jak widać w czasie Twojego
rękę do
Kostrzyna, czy Słubic. Zakwaterowanie gwarantuje u nas Holet Bastion (cennik na
ich stronie internetowej) i hotel miejski - nie polecam - kiepskie warunki.
Jedzenia jest pełno w całym mieście - ze względu na bliskość granicy jest dużo
knajp oferujących zarówno fast foody, pizzę, jak i