Bawiłam się ostatnio w hotel uDelfin i szczerze odradzam to miejsce,
szczególnie dla tych którzy chcą aby goście mieli coś do picia!!
Pomine fakt, że o wódke kelnerów trzeba było się upominać. Najgorsze
jest to, że około 24 zabrakło nam na stole zimnych napojów i
niestety nikt tego nie
Hotel okropny. W Bułgarii jest inny poziom gwiazdek. Jedzenie
codziennie to samo, na deser to się trzeba centralnie rzucać, bo
wszyscy zabierają. Jak się trafi na ciepłą wode to jest jakiś cud,
woda w morzu jest cieplejsza niz pod prysznicem. Często sa awarie,
wylączaja wode o 2 w nocy i
przepysznego Boeuf'a jadłem na trasie, pomiędzy Wa-wą a Siedlcami,
mięso i pieczarki rozpływały się w ustach, doprawiony był wyśmienicie - a
konsystencja była w "sam raz".
--
LAJF IS BRUTAL END FUL OF ZASADZKAS
Ja byłam z biurem Skarpa w Czarnogórze i ogólnie wszystko było w
porządku.Autobus którym jechaliśmy był sprawny, rezydentka się
pokazała "aż dwa razy", jedzenie w miarę dobre a co do lokum to
takie sobie.Musimy jednak stwierdzić,że cena była adekwatna do
wczasów( jak ktoś chce luksusów to
Nie opowiadaj bzdur, jakie 15 min. spacerkiem wzdłuz brzegu jeziora? Jakiego
jeziora? Białego? Jeżeli Białego nad którym leży Delfin do zadnego śródmiescia
nie dojdziesz. W Augustowie byłem kilkanascie razy , znam je jak własną
kieszen. Chcąc sie dostac z Delfina do śródmieścia najkrótszą
. Jedyny minus to jedzenie, nie jest zbyt dobre, no ale da sie przeżyć. Także mogę polecić. Jeśli podane ceny są za całość to nawet nie źle.
Bardzo drogo... Ja 1,5 roku temu, rodzina 2+2 dzieci starsze za 10 dni w lipcu zapłaciłam ok 1360 euro (6000 zl) all incl, wprawdzie hotel 2 *, ale dużo atrakcji, fajne animacje i dobre jedzenie. Oczywiście w cenie przelot z Berlina i transfer. Połowa ceny twojego
Dziekuje za propozycje. Delfin i Barut niestety za drogie...pozostałe wydają sie się ciekawe. Zalezy mi na dużej różnorodności, aby każdy znalazł coś dla siebie. Chciałbym poprobowac tureckich specjałów. Fajnie jesli w hotelu jest dobra turecka restauracja a la carte. Prawdziwe tureckie jedzenie
W tamtym roku byłam w Botaniku a w tym roku w czerwcu w Delfinie( mam 3 letnią
córeczkę). Zgadzam się że Delfin jest nowym hotelem, a Botanik jest starszy ale
jezeli chodzi o jedzenie i całą reszte to jest tak samo,a to dlatego że
Botanik i Delfin należą do tego samego właściciela. Jeżeli
Hotel Delfin?????
Warunki raczej spartańskie. Jeśli ktoś lubi obcowanie z przyrodą to robactwo nie
bedzie mu przeszkadzać. Mimo wszystko najbardziej dokuczliwa była nie obecność
ciepłej wody lub jej brak. We znaki dawało się również jedzenie oraz chamstwo
obsługi. NA jedyne na co nie można