Miało być nudno i nieciekawie, a okazało się, że jest zupełnie odwrotnie. Zebraliśmy opinie podróżników o miejscach, które nie są pierwszym skojarzeniem, gdy myślimy o weekendowym wypadzie.
Można tu złowić nie tylko karpia, obserwować łyski, krzyżówki i cyranki, spróbować piwa o smaku śliwki
Jeszcze kilka lat temu na tym odcinku doliny Widawy były mokre łąki, nieużytki, olchowe zagajniki i gęste chaszcze
urozmaicają leśne ścieżki, od czasu do czasu trzeba pchać rower po piachu pod górkę. Po drodze trafimy na pałac, dworek, malowniczą osadę, a wszystko w przyjaznym dla oka (i rowerzysty) pagórkowatym terenie ciągnącym się kilometrami od Krakowa do Częstochowy - w linii prostej ok. 90
. Dziś zostały już tylko dwie zakonnice jedna ma 84 lata, druga 86. Obie są schorowane i już nie mają sił pracować. Pytam ich opiekunów, czy to Polki, czy Niemki. Mazurki pada odpowiedź. Troskliwy gospodarz Kiedy podjeżdżamy pod klasztor, trochę zbija
. *** Zasada nr 1: nigdy nie pytajcie policjanta, czy można rozbić namiot pod dworcem kolejowym. My popełniliśmy ten błąd w przygranicznym Terespolu. Pan władza spojrzał z ukosa i powiedział, że możemy spać na dworcu. Hmmm... twarda ławka, jarzeniowe światło, rozkręcone na cały regulator radyjko w kantorze
jedziemy szlakiem czy wytyczymy jakiś nowy :) Spanie w agroturystyce albo pod namiotem, zależy jak wypadnie :) Pozdrawiamy wszystkich pedałujących i do zobaczenia na szlaku. Po powrocie powiemy co i jak :)
jednorodzinnych choćby w Częstochowie. Chociaż administracyjnie wieś. Takie czasy. Wiele wsi w tym kraju tak się zurbanizowało, że nabierają charakteru małych miasteczek. Dlatego w założeniu agroturustyka miała zachować to co tradycyjne z całym wiejskim klimatem. Agroturystyka to nie jedna wiata nad grilem i
oszczędzają PO. Tak motali, że sami się zamotali i zapomnieli, że "PO - dobrze, Bóg, cukierki i wczasy na Ibizie, a PiS - źle, Szatan, brokuły i wczasy w agroturystyce w Dojdełkach Dolnych pod Bełchatowem"? A może po prostu nie ma jakiegoś wielkiego międzynarodowego spisku świata przeciwko Jarosławowi
No wiec zgodnie z obietnica zamierzam przedstawić relację z wycieczki po Jurze Krakowsko-Częstochowskiej z trzylatkiem - w odcinkach. Pierwszy nocleg zaplanowaliśmy w okolicach Olsztyna/k. Częstochowy. W samym Olsztynie agroturystyka jest droga. W niedzielę rano wyruszyliśmy szlakiem przez
. No i właśnie pakując się w Bieszczady zabrałem kilka surowych szprych do narzędzi. Klamoty spakowałem do firmowej saszetki z logo firmy farmaceutycznej. Z tym logo też była historia ale to opiszę ekstra. Kwaterowaliśmy w Lesku na agroturystyce , więc bez zbędnej krępacji